wtorek, 25 października 2011

Reaktywacja

Wchodzę dzisiaj na swojego bloga, a tu niespodzianka, ostatni wpis z maja. Na usprawiedliwienie mam tylko to,że były wakacje, później wrzesień - więc też wakacje, teraz koniec października, więc czas zabrać się do pracy. Postaram się wpisywać swoje przemyślenia, felietony, jakieś artykuły, przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli jednak słowa nie dotrzymam możecie rzucić we mnie śledziem, o ile mnie spotkacie, jednak wolałbym byście stosowali jakieś mniej inwazyjne sposoby zwracania uwagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz